Sukcesy polskiego amatorskiego i zawodowego ruchu tanecznego w ostatnich latach to bezsprzecznie nasz powód do dumy. Warto zatem zwrócić uwagę na strukturę tańca towarzyskiego w Europie i dostrzec fakt, że taniec seniorów zajmuje tam poczesne miejsce, jak również na fakt, że jesteśmy tam praktycznie nieobecni.

Z pomocą naszej macierzystej organizacji (PTT) siłami okręgów, klubów i co najważniejsze - par - jest szansa by tę sytuację zmienić.

Nie brakuje nam zdolnych, na światowym poziomie uczących trenerów; mamy zaplecze i spory ruch hobby, który może stać się zalążkiem naszej klasy. Są pary, które miały kiedyś klasy taneczne i chętnie włączą się do rywalizacji. Są pary, które już uczestniczą w turniejach i trenują solidnie. Jest jednak czynnik, który skutecznie hamuje rozwój konkurencji w tej kategorii wiekowej - brak turniejów.

Dla każdego, kto ma pojęcie o tańcu ten brak ma swoją wagę. Tu zatem oczekujemy pomocy ze strony PTT.  Pomocy polegającej na wsparciu inicjatyw (turniejów) już istniejących i takich działań, aby organizatorzy turniejów w dowolnej kategorii zdali sobie sprawę, że jest ruch seniorski w Polsce i należy tę kategorię promować. Kolejnym pomysłem może być dołączenie kategorii seniorów do cyklu Grand Prix Polski. Nawet na zasadach niepełnych - bez nagród i na próbę. Pozwólmy, (jeśli tylko nie jest to złamaniem zasad IDSF) parom hobby startować w turniejach "sport" bez konieczności zmiany ich statusu na zasadach wyjątku na rok-dwa. Gdy turniejów przybędzie - zmienią kategorię; dziś startują w hobby by móc w ogóle startować. Z rozmów z tancerzami i trenerami wynika jasno, że chętni są, a kluby masowo tworzą sekcje miłośników tańca. Taką drogą podąża świat, więc i nas to również czeka.

W związku ze znanym programem telewizyjnym taniec ma swoje pięć minut i darmową reklamę, co widać na kursach i w klubach. Dajmy szansę, aby za kilka lat doczekać się naszych mistrzów  w kategorii Seniorów.